Pocztówki Zabrze

Centrum zanim powstał Plac Wolności.

Minęło 112 lat odkąd rozpoczęła się podróż tej pocztówki. Wysłano ją do Paryża i zapisana jest w języku francuskim. Ale najpierw spójrzmy na to co ona przedstawia.
Nie jest to ujęcie rzadko spotykane w świecie zabrzańskich pocztówek, ale warto się nad nim pochylić, bo pokazuje bardzo ciekawy fragment centrum.
Ciekawy przede wszystkim dlatego, że tego świata już nie ma. Na tym niewielkim fragmencie zmieniło się naprawdę dużo, co postaram się po kolei wyjaśnić.
Zabudowa, której fragment widoczny jest z prawej strony pocztówki, już nie istnieje. Musiała ustąpić miejsca powstającemu w latach 1933–36 placowi Piotra i Pawła, znanemu nam dziś jako Plac Wolności.

1

2

Wysoka kamienica z wieżyczką została zbudowana w 1901 roku przez Benno Wienskowitza. To właśnie w niej będzie działał słynny sklep obuwniczy „Bata”, w miejscu wcześniejszego sklepu z wyrobami tytoniowymi. Niestety, oprócz lokali usługowych, na piętrze ulokowało się tam w późniejszym okresie biuro Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP).
To takie moje osobiste gdybanie i trochę wróżenie z fusów, ale gdyby nie ten fakt, być może budynek przetrwałby do dzisiaj. Odpowiedzi już jednak nie poznamy. Kamienica została zniszczona podczas działań wojennych w styczniu 1945 roku przez Armię Czerwoną, a następnie rozebrana. Przez kolejne lata znajdował się tu coś na kształt skweru, aż w końcu w latach 60. stanął tu budynek „Supersamu”.

Podobny los spotkał stojący obok hotel Juliusza Kochmanna — choć w tym przypadku zniszczenia nie były aż tak dotkliwe i pewien fragment przetrwał, ale o tym za chwilę.
Był to w zasadzie drugi hotel Kochmanna, zbudowany w 1907 roku w miejscu wcześniejszego obiektu i naprawdę prezentował się okazale. Na rogu — jak możemy zauważyć — wyroby z czekolady sprzedawał Georg Gassmann (jeśli poprawnie odczytałem szyld). Można było też kupić buty albo przejechać się po mieście jedną ze stojących przy hotelu dorożek.
Skrzydło hotelu, w którym znajdowała się fabryka likierów Kochmanna, zniszczono w styczniu 1945 roku — również przez Armię Czerwoną, podobnie jak kamienicę Wienskowitza.

Sam budynek jednak nie został całkowicie wyburzony — jego główny fragment przetrwał, choć obniżony o jedno piętro i z płaskim dachem. Dziś mieści się tu urząd miejski.

Został nam jeszcze tramwaj i tory — w tamtym czasie były to tory wąskie; dopiero pod koniec lat 20. wymieniono je na normalny rozstaw.
Sam tramwaj to wąskotorowy Walker, produkowany przez Waggonfabrik Hofmann & Co. AG we Wrocławiu w latach 1900–1902. Ciekawostką jest to, że tramwaje tego typu wykorzystywano jeszcze do 1952 roku.

Zakończmy więc tą podróż w przeszłość i na koniec zastanówmy się: skąd mogła zostać wykonana sama fotografia?
Ja osobiście obstawiałbym kamienicę przy obecnej ul. Wolności 281, ale może macie inne pomysły?
Do zobaczenia przy okazji kolejnej podróży!

Wydawca: Max Czech, Zabrze.                                W obiegu w roku 1913.

Opracował: Rafał Tylenda.                           Pocztówka z jego kolekcji.                          13.12.2025