Muzeum – dokumenty
Dokumenty podróży z niewoli sowieckiej w Austrii do Pawłowa 1945/46.
Na podstawie kopii tego dokumentu odtworzyć można dzieje powrotu żołnierza Wehrmachtu Karola Boruckiego (imię i nazwisko zmienione) z niewoli sowieckiej w Austrii do domu w Pawłowie. Miał ona wiele etapów i trwał prawie rok.
Wystawiono go w Wiedniu 8 września 1945 roku w trzech językach; niemieckim, angielski i rosyjskim.
Pieczęć na górze tej kartki papieru przystawił urzędnik Austriackiego Czerwonego Krzyża w Wiedniu przy Minoritenplatz 3.
Okrągła pieczątka Austriackiego Czerwonego Krzyża znajduje się również na odwrocie, przy tekście rosyjskim.
Treść dokumentu:
„Pan Karol Borucki ur. 23.11.1902 roku, przez rosyjską komisję lekarską za inwalidę uznany, zwolniony został z rosyjskiej niewoli i wraca do swojej ojczyzny Śląska (!).
Wszystkie urzędy i władze proszone są o udzielnie mu wszelkiej ochrony i pomocy”.
Następnym chronologicznie wpisem jest pieczęć „Urząd Żywieniowy, Odział Zaopatrzenia Obozu” z 25 września 1945 r. , który pochodzi prawdopodobnie już z Augsburga w Bawarii (pierwszego etapu jego podróży), gdyż kolejna pieczęć nosi datę dnia następnego i mówi o tym że byłego jeńca zaopatrzono w kartki na biały chleb na trzy dni w Urzędzie Żywieniowym w tym mieście.
Obok jeszcze dwie pieczęcie z października, również tego urzędu, oraz „Caritasu” z Augsburga z października lub listopada.
W październiku Karol Borucki przebywał w stolicy Bawarii Monachium, gdzie według pieczęci zaopatrzono go w kartki żywieniowe na dni 5-7 tego miesiąca w Urzędzie Żywieniowym Monachium-Miasto.
Nasz bohater wyraźnie zwlekał z powrotem, być może obawiał się represji jako były żołnierz Wehrmachtu.
Świadczy o tym niewyraźna pieczątka na odwrocie z napisem „Urząd Pracy w Augsburgu – Biuro Książeczek Pracy” z 29 kwietnia 1946 roku. Karol Borucki powrócił więc do Augsburga i poszukiwał, lub podjął pracę zarobkową.
Decyzja o powrocie na Górny Śląsk, lub jego możliwość, zapadła prawie rok od zwolnienia z obozu, gdy Karol zgłosił się do „Polskiej Misji Repatriacyjnej w Monachium – Biura Rejestracji dla wyjeżdżających z Obozu Przejściowego” które mieściło się w koszarach (Funkkaserne).
Pieczątka tego urzędu nosi datę 22.07.46.
W osiem dni później 30 lipca Karol Borucki dociera do nowej Polski i rejestruje się w Punkcie Etapowym Państwowego Urzędu Repatriacyjnego w Dziedzicach. Był to jeden z trzech największych punktów repatriacyjnych, przez który przewinęło się ok. pół miliona ludzi, z ogólnej liczby 1,3 mln przesiedleńców.
Oprócz kolejnych pieczątek……..
……otrzymał Karol to zaświadczenie ze zdjęciem.
Na górze dokumentu odnotowano że służył w armii niemieckiej.
Dawało mu ono prawo do pierwszeństwa w jednorazowym i bezpłatnym przejeździe do miejsca zamieszkania, czyli Pawłowa w powiecie Katowice. Wszelkie władze proszone były do udzielenia mu pomocy.
Jest na nim również zobowiązanie.
Karol Borucki zmarł w latach 60. Nigdy nie rozmawiał o swoich wojennych przeżyciach.