Zdjęcia powojenne-Zabrze
Plac Dworcowy z urzędem celnym i młoda para na zdjęciu z 1952 roku.
To Plac Dworcowy w Zabrzu w roku 1952. Na pierwszy rzut oka trudno to rozpoznać, gdyż dominująca w kadrze budowla z prawej strony w tej formie już nie istnieje.
Wybudowano ją w 1926 roku z przeznaczeniem na niemiecki urząd celny (Zollamt) przy granicznym dworcu kolejowym o nazwie wówczas „Hindenburg Hbf” – Hindenburg Hauptbahnhof , czyli dworzec główny.
Hindenburg (Zabrze) był wówczas miastem zaledwie od czterech lat i leżał na ustanowionej przez Radę Ambasadorów Ligi Narodów w październiku 1921 r granicy polsko – niemieckiej.
Urząd celny był ostatnim, dobudowanym w ciągu kilku budowli, składających się na ten dworzec kolejowy. Po zniknięciu granicy i aż do dzisiaj mieszczą się w nim biura stacyjne.
Wbrew pozorom wiele elementów budynku istnieje do dzisiaj. Wschodnia część ukończonego w 1967 roku nowego dworca /LINK/ stanęła na jego fundamentach. Wykorzystano też część solidnych murów. Więcej o tym w komentarzu do zdjęć nowo ukończonego dworca z 1967 roku.
Jednak najwięcej uwagi zwracają na siebie dwie osoby w środku fotografii.
Są to Bohdan Malanowicz, absolwent Politechniki Śląskiej i pracownik zabrzańskiej firmy „Biprohut”, oraz Zofia Szlązak, lub już Malanowiczowa, gdyż para pobrała się w tym samym 1952 roku.
Oboje byli w Zabrzu przybyszami.
Zofia, absolwentka Poznańskiej Akademii Medycznej, była lekarzem ortodontą. Na zdjęciu stoi więc przy swoim miejscu pracy (Wydział dentystyczny Śląskiej Akademii Medycznej). Pochodziła z Włocławka, a że korzystała ze stypendium, otrzymała nakaz pracy bez możliwości wyboru miejsca.
Bohdan był z Końskich, po śmierci ojca w 1942 roku i utracie matki (zginęła w Oświęcimiu) tułał się trochę po Polsce, aż znalazł interesujący go wydział na Politechnice w Gliwicach. Ukończył ją i podjął pracę w Biurze Projektów Przemysłu Hutniczego „Biprohut“, które powstało w Zabrzu 1945 roku, a trzy lata później przeniesiono je do Gliwic.
Pan Bohdan siedzi na polskim motocyklu marki SHL.
To zdjęcie nadesłała i historię opisała Pani Małgorzata Malanowicz, córka tej przystojnej pary i serdecznie jej za to dziękuję.
Opracował Andrzej Dutkiewicz. 15.11.2020