Zdjęcia powojenne-Zabrze

Obrazy z życia Ewangelików w Zabrzu w 1959 r. Ksiądz Alfred Hauptman.

Pięć czarno-białych zdjęć, prawdopodobnie z roku 1959, przedstawiają fragmenty z życia Parafii Ewangelickiej w Zabrzu. Spójnikiem wszystkich jest postać pastora Alfreda Hauptmanna, który mimo niemieckiego imienia i nazwiska był Polakiem i więźniem obozów koncentracyjnych w czasie wojny.

Konfirmanci w Zabrzu.

Pierwsze przedstawia grupę konfirmantów (dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej) z samego Zabrza. Wykonano je na podwórzu za kościołem.

Przy kaplicy ewangelickiej w Biskupicach.

Zdjęcie drugie powstało przy tej samej okazji, ale przy kaplicy ewangelickiej w Biskupicach.

Konfirmanci z Mikulczyc (?)

Zdjęcie trzecie to konfirmanci być może z Mikulczyc (ale co do tego nie ma pewności), gdzie ewangelicki drewniany kościół stoi przy ulicy Brydadzistów.

Osiedle „Borsigwerk” Biskupice. Kondukt żałobny.

Na zdjęciu czwartym przedstawiono kondukt żałobny kroczący przez osiedle robotnicze “Borsigwerk” w Biskupicach do cmentarza przy ulicy Lelewela, który widzimy na ostatniej, piątej fotografii.

Cmentarz ewangelicki w Biskupicach.

Obecny na wszystkich fotografiach ksiądz Alfred Hauptmann, zabrzański pastor, a później równocześnie senior (biskup) diecezji katowickiej, był człowiekiem ze wszech miar niezwykłym. Urodzony w Łodzi 21 lutego 1909 roku, ordynowany 16 października 1932 roku w Warszawie, był duchownym Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Przed wojną wikariusz w Łodzi, już w grudniu 1939 roku trafił do więzienia Gestapo. W lipcu 1940 roku osadzono go w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, skąd w grudniu tegoż roku przeniesiony został do obozu w Dachau. Spędzi w nim czas aż do wyzwolenia przez amerykanów w kwietniu 1945. Nie został na zachodzie. Po powrocie do Polski władze kościoła kierują go do Zabrza, gdzie przejmuje tutejszą parafię ewangelicką po wydalonym do Niemiec proboszczu.
“Nie robił między nami żadnej różnicy” – opowiadają jeszcze wiele lat po wojnie ci parafianie, którzy nie znając języka polskiego, zdecydowali się w Zabrzu pozostać (jeśli udało im się uniknąć wysiedlenia pod przymusem). A nie była to łatwa decyzja, gdyż za używanie języka niemieckiego można było trafić wtedy znowu do obozu, było to doświadczeniem również mojej rodziny. Dla tych którzy nie mogli w go w kościele zrozumieć streszczał swe kazania krótko po niemiecku. Obozowe lata nie pozbawiły go poczucia sprawiedliwości, nie nauczyły nienawiści.
Pastor Alfred Hauptmann był proboszczem dla wszystkich swoich parafian aż do nagłej śmierci w listopadzie 1985 roku. Parafię przejął po nim jego syn Andrzej również pastor, który przeżył go tylko o 13 lat. Oboje piastowali wiele innych poważnych funkcji w Kościele Ewangelicko-Augsburskim w Polsce.

Artykuł przeniesiony ze strony  www.zabrze.aplus.pl teraz po adresem http://aplus.historia-zabrza.pl/

Serdecznie dziękuję panu  Jarosławowi Lekkiemu  z Pawłowa za pomoc w datowaniu i umiejscowieniu tych zdjęć.

Autor:  Andrzej Dutkiewicz.               Zdjęcia ze zbiorów autora.                                 08.10.2020