Historia do 1945 r
Robert Oszek. „Śląski pirat”- marynarz niemiecki, polski i powstaniec śląski.
29 maja 1896r. w Zabrzu, przy obecnej ulicy Roosevelta przyszedł na świat Robert Oszek. Miał trójkę rodzeństwa. Rodzicom zależało na tym, by ich syn był dobrze wykształcony. Ale młodego Roberta nie pociąga kariera, którą dla niego wybrali. W wieku 15 lat decyduje się na ucieczkę z domu.
Przybywa do Hamburga, gdzie niezauważony, wchodzi na statek wielorybniczy „Olaf II” i jako pasażer na gapę wypływa w morze. Dopiero po pewnym czasie wychodzi z kryjówki i tak zostaje marynarzem. Był dzielny, nie bał się ciężkiej pracy a życie na morzu przypadło mu do gustu. Kiedy wszedł w wiek poborowy, został powołany do Cesarskiej Marynarki Wojennej (w latach 1912–1914 był elewem w szkole marynarki w Murwik pod Flensburgiem).
Jednym z epizodów, który zaważył na jego karierze, było tłumienie strajku meksykańskich robotników przez załogę krążownika SMS „Bremen”, na którym służył. Ponoć Oszek wypuścił kilku aresztowanych. Traci stopień,trafia do więzienia, wraca do Europy i pływa na statkach szkoleniowych „Hertha” i „Kaiserin Augusta”.
W 1914r. wybucha I Wojna Światowa. Oszek ma opinie świetnego marynarza. Awansuje na bosmana, pełni obowiązki oficera (będąc podoficerem). Kończy szkołę nawigacyjną w Altonie, zostaje oficerem pokładowym i do końca wojny dowodzi torpedowcem „D-8”.
Jego odwaga zostaje zauważona i doceniona. Odznaczono go Krzyżem Żelaznym II klasy (Skaagerak) i Krzyżem Żelaznym I klasy (Moonsund).
Po I wojnie Robert Oszek dezerteruje z armii niemieckiej i przyjeżdża do Warszawy. Chce służyć swojej Ojczyźnie. Czuł się Polakiem i złożył podanie o przyjęcie do Marynarki Wojennej. Został oficerem marynarki kraju, który nie miał jeszcze dostępu do morza. Służył najpierw jako podporucznik w porcie wojennym w Toruniu, potem we Flotylli Pińskiej (Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej). Był dowódcą na opancerzonych, rzecznych okrętach artyleryjskich w wojnie polsko-bolszewickiej. Odznaczono go czterokrotnym Krzyżem Walecznych i orderem Virtuti Militari.
19 lutego 1921 awansuje do stopnia porucznika.
Kiedy na Górnym Śląsku robi się gorąco, urlopowany z wojska Robert Oszek wraca w rodzinne strony. Właśnie wybuchło III Powstanie. On i jego marynarze, mieli walczyć i wspierać powstańców, pływając małymi jednostkami rzecznymi. Z tych planów nic nie wyszło,więc plany zmienili. Z zarekwirowanych samochodów ciężarowych stworzyli jednostki pancerne. Ponoć powiedział-
” ja ,oficer marynarki, na piechotę walczyć nie będę”.
Pierwszym pojazdem pancernym był „Korfanty”. Oszek z jednym z inżynierów z Huty Baildon, stworzyli opancerzony samochód, który siał postrach wśród Niemców. Ozdobiono go pirackimi symbolami. Szturmowy oddział dowodzony przez Oszka zasłynął z męstwa i bohatersko walczył w najcięższych bitwach. Ze względu na swoją mobilność, zdyscyplinowanie, oddział marynarzy był rzucany na najtrudniejsze odcinki frontu. Z 67 marynarzy, 40 poległo w walkach. Oszek został odznaczony Gwiazdą Górnośląską.
3 czerwca część oficerów grupy „Wschód” zbuntowała się przeciwko dyktatorowi powstania Korfantemu. Tu również wkroczył Oszek ze swoimi marynarzami. Aresztował burzycieli, stłumił bunt, jednoznacznie opowiedział się po stronie Korfantego (przeciwko przyszłemu wojewodzie śląskiemu Grażyńskiemu).
Zdjęcia przedstawiające oddział R. Oszka przy samochodach. W tle 4 inne samochody, na dwóch widoczny napis „Szturmowy oddział marynarzy”. Data wydania: 1921. Lokalizacja oryginału: Biblioteka Śląska, Katowice.
Grupa oficerów 1 dywizji przed pałacem w Sławencicach (Slawentzitz).
Oszek w charakterystycznej dla niego pozie z lornetką.
Po podpisaniu rozejmu, Oszek wraz z oddziałem znaleźli się w Krakowie. Ochraniał polskich działaczy plebiscytowych, zaczął współpracę z polskim wywiadem i zdał maturę. W 1922r wraz ze swoim oddziałem, przyjął odznaczenia z rąk Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego. Awansuje na kapitana i wraca do Marynarki Wojennej.
W 1924 r. został przeniesiony do rezerwy.
Pomimo tego, że angażował się w wiele przedsięwzięć (działał np: w Lidze Morskiej i Kolonialnej i Związku Powstańców Śląskich), próbował się w nowym życiu odnaleźć, nie umiał poradzić sobie ze sobą, jako cywilem. Zamieszkał w Katowicach, prowadził hurtownie tytoniu (i podobno lubił fajkę). Brakowało mu adrenaliny, wyzwań… Miał rogatą duszę, słabość do boksu i zawadiacką naturę. W czasie jednej z awantur, tak nieszczęśliwie uderzył przeciwnika, że ten zmarł. Po śledztwie został uniewinniony.
Oszek nie założył swojej rodziny, ale czuł się odpowiedzialny za rodziny swoich żołnierzy, którzy zginęli. Wspierał ich, przekazywał środki na ich utrzymanie.
13 kwietnia 1938r. Robert Oszek umiera. Ta informacja zaskakuje wszystkich. Umiera młodo, nagle. Przyczyną śmierci było prawdopodobnie zapalenie otrzewnej. Jego pogrzeb ma odpowiednią dla bohatera oprawę. Zostaje pochowany na Cmentarzu Wojskowym w Katowicach.
Zdjęcia z pogrzebu w czasopiśmie „Powstaniec” 14.04.1938 nr 17. (Śląska Biblioteka Cyfrowa).
To nietuzinkowy człowiek, dzięki któremu, historia jest porywająca. Jego postać została umieszczona w śląskiej sadze „Blisko, coraz bliżej”, upamiętniona tablicą w Zabrzu, jego nazwiskiem nazwano szkołę i ulicę. Ale wciąż zbyt niewielu z nas kojarzy kim był śląski pirat. Dla tych, którzy chcieliby poznać historię tej postaci, zostawiamy wykład Pana Zbigniewa Gołasza, któremu serdecznie dziękuję za pomoc – Klaudia Domańska.
Polska firma Toro Model wypuściła na rynek figurkę przedstawiającą Oszka w pozie jaką często przyjmował do zdjęć. Teraz każdy może mieć go w domu.
Życiorys Roberta Oszka: Klaudia Domańska.
Redakcja: Andrzej Dutkiewicz. 12.06.2021