Historia do 1945 r

Freikorps III Marine-Brigade von Loewenfeld w Zabrzu

Pierwszy rok powojenny 1919 stał w Zabrzu jak i w całych Niemczech pod znakiem braku skutecznej centralnej władzy, wielu rewolucji i przewrotów. Żołnierze przegranej niemieckiej armii łączyli się w Wolne Korpusy (Freikorps). Te ochotnicze formacje otrzymały oficjalne poparcie ówczesnego ministra obrony Gustawa Noske (SPD) i wykorzystano je przy tłumieniu socjalnych i narodowych wystąpień, jak i zwalczania bandytyzmu oraz anarchii szerzącej się w na nowo formującym się państwie. Jeden z tych Freikorpsów sformował się pod dowództwem kapitana Wilfrieda von Loewenfeld z III Brygady Marynarki w Kiloni (niem:Kiel) i przybył do niedawno przemianowanego na Hindenburg Zabrza. O działalności i zaskakujących środkach jakich użyła Marine-Brigade von Loewenfeld kilkakrotnie informował „Hindenburger Anzeiger” w dniach 21 i 23 września.

III Brygada Marynarki na Górnym Śląsku.

W. T. B. donosi:

Głównym zadaniem skierowanej z początkiem sierpnia na Górny Śląsk 3. Brygady Marynarki Löwenfelda była walka ze złodziejstwem i bandytyzmem w przydzielonych okręgach Opole i Hindenburg. Już po pierwszym tygodniu batalion von Arnaulda pochwalić mógł się pierwszym sukcesem. Trzon bandy Hajoka, bracia Hajok i liczni przywódcy zostali w grupie zlokalizowani i unieszkodliwieni. Również w innych w innych rejonach odnotowali oni sukcesy w uwolnieniu kraju z zarazy bandytyzmu. Meldunki o pojmaniu długo poszukiwanych przestępców i kłusowników, likwidacji całych gniazd przestępczych, konfiskacie broni i amunicji napływały szybko i regularnie. Po wybuchu w dniach 12 i 14 września pieczołowicie przygotowanego strajku generalnego brygadę skierowano do centrów przemysłowych powiatów Gliwice i Hindenburg, celem utrzymania porządku i awaryjnego utrzymania ruchu (przedsiębiorstw). To zadanie przejął batalion saperów który składał się przede wszystkim z inżynierów i aspirantów inżynierskich marynarki. Zajęli oni zakłady przemysłowe i utrzymywali zaopatrzenie w energię elektryczną. Gdy zgodnie z oczekiwaniem 17 września wybuchło polskie powstanie, Brygada otrzymała rozkaz pójścia z pomocą zagrożonym od wewnątrz i od strony granicy przez powstańców i polskie bandy oddziałom Grenzschutz’u (formacja ochrony granicy). Nie tracąc czasu, wszystkie możliwe oddziały przetransportowane zostały pojazdami ciężarowymi, pod dowództwem majora Klöbe do Tychów. 18 i 19 września pododdziały te oczyściły odcinek Tychy – Nowy Bieruń po częściowo ciężkich walkach. Po przeprowadzonym 19 września przez polski bandy ataku w kierunku Murcek pododdział ten odpowiedział skoncentrowanym atakiem przy pomocy Reichswery na odcinku granicznym Mysłowice-Nowy Bieruń który zakończył się pełnym sukcesem. Cały okręg został oczyszczony i obsadzono ponownie granice. Doszło do wielu walk w pojedynczych miejscowościach, na przykład w Małym Chełmie, Kochłowicach, przy Bismarckturm i w Birkenthal. Otoczona przez bandy załoga Mysłowic przetrwała dzięki zrzutom amunicji przez samoloty Brygady Marynarki. Odziały Brygady pozostałe w Hindenburgu zwalczały w tym czasie powstanie na miejscu. Niepokoje wybuchłe w sąsiednich miejscowościach szybko stłumiono. Zgorzknienie żołnierzy wywołane przez sposób walki powstańców, tchórzliwe i obłudne mordy na wartownikach, znęcanie się nad rannymi i porywanie jeńców prowadziły do bezwzględnego zastosowania zaostrzonych stanem okrążenia środków prawnych. W czasie przeszukiwań znajdowano ogromne ilości amunicji, oraz polskich narodowych znaków które nałożone miały być po zwycięstwie powstania. Militarne osiągnięcia żołnierzy w czasie całej kampanii były znakomite. Wrogom zadano ciężkie straty. III Brygada Marynarki z ubolewaniem odnotować musiała również własne straty, 3 zabitych i 9 rannych.

W innym artykule czytamy:

Działania militarne w powiecie Hindenburg.

Od 3. Brygady Marynarki otrzymaliśmy następujący urzędowy raport:

W dniu wczorajszym przeprowadzono przez żołnierzy przeszukanie Rudzkiej Kuźnicy i Biskupic za bronią. W poprzednich dniach w obu miejscowościach, w podstępny sposób ostrzelano żołnierzy przez cywili, ponieśli oni straty w zabitych i rannych. W trakcie przeszukiwania miejscowości doszło wielokrotnie do niesubordynacji. Czterech cywili, którzy przed przeszukaniem ratowali się ucieczką zostało zastrzelonych. Równocześnie pociągnięto do odpowiedzialności podżegaczy strajkowych. Wpływ tego dało się pozytywnie zauważyć w zakładach pracy. I tak w dniu dzisiejszym większa część robotników pojawiła się w pracy. Elektrownia Zaborze podjęła znowu normalny ruch; wskutek czego można było zrezygnować z technicznej pomocy wojska.

Atelier Maron. Zabrze A

Atelier Maron. Zabrze A

Zdjęcie z „Atelier Maron. Zabrze A”.  Tekst na odwrocie: Streikbrecher in den Turbinen-Anlagen von Elektrizitäts-Werk Hindenburg in Ober-Schlesien. Herbst 1919. (Żołnierze Brygady wraz z łamistrajkami na oddziale turbin elektrowni w Zaborzu).

„Atelier Maron. Zabrze A”

„Atelier Maron. Zabrze A”

Zdjęcie z „Atelier Maron. Zabrze A”.    Tekst na odwrocie: Im Heizraum der O.E.W. in Zaborze Ober-Schlesien. (Oberschlesische-Elektrizität-Werke).  Tłum:  Żołnierze Brygady wraz z łamistrajkami w kotłowni elektrowni.

Ogłoszenie 3. Brygada Marynarki.

Ukazało się również następujące ogłoszenie:        Wszystkie huty i kopalnie powiatu Hindenburg O.S na których w skutek podżegań robotników nie podjęto jeszcze normalnej pracy, uprasza się o zgłoszenie tego natychmiast telefonicznie pod numer Hindenburg 230, owi podżegacze będą przez wojskowych pociągnięci do odpowiedzialności.     Podpis: 3. Brygada Marynarki. 

Nie były to puste słowa gdyż następny artykuł donosi: Brix aresztowany. Przedwczoraj aresztowany został w swym mieszkaniu przez oddział żołnierzy przewodniczący Komitetu Robotniczego Elektrowni Zaborze Brix. Ponieważ drzwi wejściowe zostały zabarykadowane, musiano je wysadzić w powietrze (!) aby dostać się do środka.

Odznaczenie honorowe Brygady. Krzyż II klasy.
Źródłu: Internet.

Materiały: Dariusz Guz.           Opracował i tłumaczył: Andrzej Dutkiewicz.