Historia po 1945 r
„GWAREK” – przesławna restauracja na Zaborzu.
W okresie Polski Ludowej Zabrze mogło się pochwalić niezwykle bogatą ofertą gastronomiczną, którą wielu Zabrzan z nostalgią wspomina do dziś. Od podrzędnych lokali, czyli klasycznych piwiarni takich jak „Makoszowianka”, „Śląska”, „Baryłka”, czy „Wrzos” – po te z wyższej półki jak restauracja „Fregata”, kultowa kawiarnia „Pod Gronem” czy restauracja GWAREK na Zaborzu. I właśnie restauracji „Gwarek” poświęcony jest ten artykuł.
Obecna ulica Lompy dawniej stanowiła główną arterie dużej kolonii górniczej powstałej przy kopalni Zabrze „Wschód” (Kopalnia Królowej Luizy – Ost). Wraz z czternastoma bocznymi uliczkami stanowiła niemal samowystarczalny organizm miejski. Znajdował się tam kościół ewangelicki, liczne sklepy, browary, lokale usługowe a nawet kino. To tam, już na początku XX wieku, przy ówczesnej Brojastrasse. 48 swój wyszynk prowadził Simon Echrlich. Ten żydowski rentier i właściciel kilku domów, prowadził tam sprzedaż wina i piwa. Tuż przed śmiercią Simona Echrlicha w roku 1922, w rejestrze handlu w sądzie okręgowym jako nowy właściciel zarejestrował się Alois Przybilla. Ten z kolei oprócz piwa podawał także likiery.
Gospoda Ehrlicha ok. 1900 roku w narożnym budynku z lewej.
Po wojnie mieściły się tam magazyny, które Zabrskie Zakłady Gastronomiczne zaadoptowały w 1967 roku na nową restaurację.
Nazwano ją „GWAREK”.
Fragmenty z gazety Trybuna Robotnicza rok 1967 z opisem otwarcia, wystroju i specjalności lokalu – kuchni śląskiej.
Fragment pocztówki z wnętrzem Gwarka w 1972 r. Wkrótce będzie tu do niej link.
„Gwarka” otwarto w Barbórkę roku 1967. Swą wyjątkowość restauracja zawdzięczała wystrojowi który przypominał kopalniany chodnik. Dodatkowo ozdobiona była rzeźbami (foto 4) autorstwa Alojza Niedbały (1905-1987). Ten tarnogórski artysta od najmłodszych lat pracował na kopalni, a swój rzeźbiarski talent rozwijał w domu, skupiając się na tematyce gwareckiej.
Wystroju dopełniały wozy kopalniane, służące jako stoły i piękny mural o tematyce górniczej.
Na odwrocie tych zdjęć widnieje pieczątka zakładu.
Lokal posiadał dużą renomę. Gościł liczne delegacje związków sportowych, także wizytacje ze Związku Radzieckiego, które odwiedzały pobliską kopalnie. Lokal specjalizował się oczywiście w daniach kuchni śląskiej. Hitem był na pewno tzw. kociołek górniczy. A co czwartek było świniobicie, i produkowano świeże wyroby. O tym jak dobra była tam kuchnia, świadczą liczne nagrody, takie jak „Srebrna Patelnia”, o czym możemy przeczytać w Trybunie Robotniczej.
W czasach PRL-u gastronomia, w zależności od poziomu usług, podzielona była na kategorie. To oczywiście dyktowało też ceny. Gwarek posiadał w latach 70. kategorię II, po czym od co najmniej 1978 roku awansował do kategorii I.
Lokalu o najwyższej kategorii S , nigdy chyba w Zabrzu nie było.
Fenomenem tej restauracji było to, że w czasach jej największej prosperity, zaczynał się powolny upadek dawnej kolonii B. Budowa pobliskiego osiedla z wielkiej płyty, liczne emigracje do Niemiec, powodowały wyludnianie się tego miejsca. Ale sam „Gwarek” miał się świetnie. Kiedy zamknięto ten lokal? Niestety nie znamy dokładnej daty. W rozmowach z mieszkańcami Zaborza przewija się rok 1992, na planie miasta z tego roku możemy jeszcze „Gwarka” zobaczyć. Ale pojawiła się też opinia że był otwarty jeszcze po zamknięciu kopalni. Dziś w budynku tym znajduje się sklep spożywczy. A o dawnych czasach przypomina wciąż dumny napis „Gwarek” na fasadzie budynku.
To kadr z nakręconego w 1991 roku przez Piotra Bondaruka filmu „Ruda Wirek, Karmańskie i trochę Poremby + kop. Zabrze ruch Poremba i restauracja Gwarek”.
Restauracja od min. 9:20. Ten i inne filmy z nieistniejących już ulic Poremby i Zaborza zobaczyć można tutaj…..
Autor: Piotr Herszowski. 24.06.2025
Zdjęcia z kolekcji Andrzeja Dutkiewicza.
Źródła:
https://sbc.org.pl/dlibra
https://historia-zabrza.pl/gospoda-i-sklep-na-atlantydzie-zaborze-kolonia-b/
https://muzeumzabrze.pl/leksykony/slownik-zydow-zabrzanskich
Rozmowy Piotra Herszowskiego z mieszkańcami Zaborza.