Architektura

Katastrofa wiaduktu kolejowego w Zabrzu.

Każdego dnia jeździmy lub idziemy po nich i pod nimi, po wiaduktach i mostach w naszym mieście. Według Dariusza Walerjańskiego w Zabrzu jest ich około sześćdziesięciu. Najnowszy oddano do użytku w 2012r nad rzeką Kłodnicą na ul.Makoszowskiej. W artykule tym przybliżę historie tego chyba najbardziej znanego na ul.3 Maja, tuż obok dworca kolejowego. Poczytamy o sławnej katastrofie, zobaczymy ciekawe zdjęcia i wyjaśnimy ile ich w końcu, tych wiaduktów było.

O tym że Zabrze zostanie podzielone na pół przez linie kolejową mieszkańcy dowiedzieli się wiosną 1842r. Wtedy rozpoczęto prace w terenie na odcinku od Opola do Królewskiej Huty. Latem i jesienią 1844 rozpoczęto budowę mostów. Czy wtedy powstała kładka dla pieszych w ciągu ul.3maja (Dorothendorfstr)? Warto zaznaczyć że pojawia się też data 1875. Stacja Zabrze wciąż się rozbudowywała, co wymagało budowy nowego wiaduktu nad torami. Po wielu przepychankach między gminą a koleją w sprawie finansowania, obiekt oddano do użytku 12 listopada 1898r.

Przedwojenny  wiadukt  na  zdjęciach  i  pocztówkach  z  www.zabrze.aplus.pl  ​i  przedwojennej  prasy.

Konstrukcja kratownicowa z pięknymi tarasami Brühla cieszyła oko Zabrzan do wiosny 1957 roku gdy nie wiadomo czemu ówczesna władza postanowiła wiadukt rozebrać. Demontażem zajęli się pracownicy Mostostalu, a nowy obiekt na montaż oczekiwał w „Hucie Zabrze”. Prace techniczne opóźniały się ku niezadowoleniu mieszkańców. Ostatecznie 2 grudnia 1957r nowy wiadukt został otwarty. O pracach donosił „Głos Zabrza” w dniu 19 maja.

Niestety nową konstrukcją zabrzanie nie cieszyli się zbyt długo. 13 kwietnia 1959 w okolicach godz.15.20 nastąpiła jedna z największych katastrof budowlanych w historii naszego miasta. Samochód ciężarowy transportujący koparkę zahaczył o trakcje tramwajową. Próbując wydostać się z tej pułapki wywołał zjawisko rezonansu i wiadukt złamał się na pół. Rannych zostało około 40 osób, prawdopodobnie trzy zmarły. Na miejsce katastrofy przybył sam Edward Gierek, wówczas I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, deklarując pomoc poszkodowanym. 15 kwietnia wznowiono ruch kolejowy a rumowisko uprzątnięto(pomagało min. wojsko). A już 22 kwietnia postawiono tymczasową drewnianą kładkę. Katastrofa odbiła się szerokim echem w całym kraju. Winnych skazał sąd w Gliwicach, 3 maja 1960r zapadły wyroki więzienia, ale główny projektant mostu uniknął kary uciekając za granice.

Na kolejnych zdjęciach – zawalony wiadukt, tymczasowe przejście dla pieszych i dźwigi z budowy nowego wiaduktu na tle (starego) dworca.

Dwa pierwsze zdjęcia znajdziemy na wielu stronach internetowych. Kolejne z archiwum Dariusza Guza www.zabrze.aplus.pl. Ostatnie z archiwum Andrzeja Dutkiewicza www.zabrze-aplus.pl. ​

Obecnie służący nam wiadukt powstał prawdopodobnie na początku lat 60-tych zmieniając nieco wygląd śródmieścia Zabrza. Linię tramwajową nr.3, która poprzednio przebiegała przez wiadukt, poprowadzono ulicą Brysza i dalej ulicą Wolności. Ostatnią pamiątką po starych czasach jest fragment torowiska na krótkim odcinku ulicy Wyzwolenia.

Zatem wiaduktów i kładek mieliśmy w tym miejscu aż pięć.

Poniższe zdjęcia przedstawiają nowy, obecnie stojący wiadukt. Pierwsze i drugie to pocztówki z lat 60 i 70 -tych ze zbioru www.zabrze.aplus.pl. (Schody)
Trzecie to ulica Wyzwolenia z torami tramwajowymi sprzed katastrofy. Autor: A. Dutkiewicz 2008.

Ostatnie zdjęcie pochodzi z książki Henryka Rechowicza „Zabrze. Zarys rozwoju miasta” Katowice 1967 i przedstawia wiadukt w pierwszych latach istnienia z nowo wybudowanym osiedlem „Barbary” w tle.

Autor :   Piotr Herszowski.

PODZIĘKOWANIA DLA:
Aleksandry Korol-Chudy za inspirację i świetny artykuł.
Rafała Tylendy  wycinki prasowe.
ŹRÓDŁA:
Kroniki miasta Zabrze 2010. Przemysław Nadolski “Historia kolei w Zabrzu do 1945”
Nasze Zabrze Samorządowe nr.1 2016 Aleksandra Korol-Chudy “Krótki żywot pewnego wiaduktu”.

01.06.2015