Historia po 1945 r

I Krajowe Zawody Straży Pożarnych w Zabrzu w 1964 roku. Relacje prasowe, medal za udział i datownik okolicznościowy.

W roku 1964 odbyły się po raz pierwszy w powojennej Polsce ogólnokrajowe zawody straży pożarnych. Dlaczego akurat w Zabrzu? Dowiecie się z artykułu Dariusza Guza poniżej.

Zawody Strazy medal srebrny

Zawody Strazy medal srebrny

Srebrny medal zawodów.  Wykonany jest z aluminium o średnicy 35 mm i grubości 2 mm.  Medal ze zbiorów autora.

Czasopismo STRAŻAK Nr 20 (284) z 16-31 października 1964 donosi „Od wielu już lat na terenie całej Polski odbywały się coroczne zawody straży pożarnych: rejonowe, powiatowe i wojewódzkie. Cichym marzeniem zwycięzców szczebla wojewódzkiego było zmierzenie swych sił na zawodach krajowych. Pragnienia te ziściły się. Staraniem Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych i Komendy Głównej Straży Pożarnych przy wybitnym poparciu i pomocy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych został określony termin zawodów na 12 i 13 września 1964 roku. Dlaczego na Śląsku? Wśród strażaków znalazło się wielu, którzy stawiali pytanie, dlaczego zawody odbywają się właśnie na Śląsku. Odpowiedź jest krótka. Pożarnictwo Ziemi Śląskiej ustami Wojewódzkiego Komendanta Straży Pożarnych płka poż. S. Komorowskiego pierwsze wyraziło chęć przyjęcia na siebie ogromu obowiązków związanych z organizacją i przygotowaniem całości imprezy.
Gdy po kraju gruchnęła wieść o zawodach, poparta urzędowymi rozkazami, zarządzeniami itp. zawrzało w każdym województwie. Najgoręcej oczywiście zrobiło się w Katowickim. Komitet organizacyjny, któremu przewodniczył płk W. Pilawski, a funkcje zastępców sprawowali płk P. Ozimkiewicz i płk S. Komorowski, rozpracował całość imprezy w najdrobniejszych szczegółach. Wszystkie województwa otrzymały jak najbardziej szczegółowe wytyczne odnośnie składu drużyn i delegacji, programu ćwiczeń, wskazań natury organizacyjnej i finansowej. Powołano skład komisji sędziowskiej (rekrutujący się w 100% z neutralnych oficerów pożarnictwa). Zapewniono odpowiednią oprawę propagandową, udział prasy, radia i telewizji. Opracowano również program ćwiczeń pokazowych i wykonano wiele innych prac nie wymienionych, a nie mniej ważnych”.
W Głosie Zabrza z 23.09.1964 roku Nr. 34 (433) ukazała się informacja, że w dniach 12 i 13 września 1964 roku Zabrze będą gościły reprezentacyjne jednostki straży pożarnych z 22 województw, które wezmą udział w ogólnopolskich zawodach o tytuł najlepszej jednostki strażackiej. Organizatorem tej imprezy będzie Komenda Główna Straży Pożarnych, a gospodarzem zabrzańscy strażacy.
Zawody odbędą się na łąkach hippicznych, gdzie miała zostać zbudowana 5 piętrowa wspinalnia i strażnica. Uczestnicy będą ulokowani w miasteczku namiotowym, również na terenie łąk.
W związku z tym Miejska Komenda Straży Pożarnej w Zabrzu zawiadamiała mieszkańców, że od 20.08.1964 roku do dnia zakończenia zawodów łąki hippiczne będą terenem zamkniętym.

Zawody Strazy medal brazowy.

Brązowy medal pamiątkowy z zawodów z kolekcji Pana Mariusza Paprockiego.

Stempel okolicznosciowy

W Trybunie Robotniczej Nr 218 (6418) z 14.IX.1964 r. czytamy :”Na uroczystym Plenum Zarządu Głównego OSP 20 lat na straży życia i mienia, które poprzedziło zawody członek Biura Politycznego KC i sekretarz KW PZPR w Katowicach Edward Gierek, wicepremier Zenon Nowak i kierownik Wydziału Administracyjnego KC PZPR Kazimierz Witaszewski zostali odznaczeni Złotym Znakiem Związku OSP.
Przewodniczący plenarnym obradom ZG Zw. OSP członek Rady Państwa, przewodniczący WRN w Katowicach, prezes Zarządu Okręgu OSP Jerzy Ziętek, wyraził radość, iż w naszym województwie organizowane są zawody strażackie będące przeglądem dorobku 20-lecia. Towarzysz Ziętek przypomniał bogate tradycje straży pożarnych na Śląsku i w Zagłębiu. Obecnie straże pożarne w woj. katowickim liczą 30 tys. ochotników. Znani ze swej odwagi i ofiarności strażacy przodują także w czynach społecznych. Rozwój ruchu strażackiego w Polsce Ludowej przedstawił na plenum prezes Zarządu Gł. Zw. OSP Marian Domagała. W 1939 roku w Polsce istniały 11.884 straże ochotnicze, a w 1963 – 19,5 tys. Przed wojną wyposażone były one w 729 samochodów i 1.719 motopomp. Dziś dysponują 8 razy większą liczbą samochodów, a 14 razy większą ilością motopomp. Rozszerzył się teren działania straży pożarnych, które obejmują nie tylko wieś, ale także przemysł w miastach. Niebezpieczeństwo pożarów, mimo lepszego wyposażenia technicznego straży, nadal jest groźne. W 1963 roku zanotowano w kraju 25.823 pożary. Walka z ogniem to nie jedyne zadanie straży pożarnych. Co roku przeprowadzają one kontrole przeciwpożarowe w około 3 mln obiektów.
Uroczystego otwarcia zawodów dokonał w sobotę 12.09.1964 roku wiceminister spraw wewnętrznych Zygfryd Sznek. Drugi dzień zawodów (13.09.1964 roku) zgromadził ponad 20 tys. widzów, na trybunie honorowej miejsca zajęli: członek Biura Politycznego KC I sekretarz KW PZPR w Katowicach Edward Gierek, wicepremier tow. Zenon Nowak, kierownik Wydziału Administracyjnego KC PZPR tow. Kazimierz Witaszewski, członek Rady Państwa, przewodniczący Prezydium WRN w Katowicach tow. Jerzy Ziętek i wiceminister spraw wewnętrznych tow. Zygfryd Sznek. Po złożeniu raportu raportu przez komendanta głównego straży pożarnych płk. Darczewskiego i defiladzie, w której wzięło udział 1.100 zawodników, oddziały górnicze oraz OSP w podhalańskich strojach regionalnych głos zabrał wicepremier Zenon Nowak. Przypomniał on, że pastwą płomieni pada rocznie majątek narodowy i społeczny wartości 500-600 mln zł. Ponad 50% wszystkich pożarów powstaje z winy ludzi. Ważnym więc zadaniem jest prowadzenie działalności profilaktycznej w szerokich warstwach mieszkańców miast i wsi. Dzięki opiece partii i rządu, dzięki rozbudowie naszego przemysłu – powiedział m. in. Z. Nowak – uzbrojono strażaków w nowoczesny sprzęt. Trzeba go jednak jak najlepiej opanować, aby jeszcze sprawniej walczyć w obronie dobra społecznego, życia i majątku poszczególnych obywateli. Praca strażaków – to bohaterska praca, ciesząca się wielkim uznaniem partii i rządu. Otacza ją też szacunek całego społeczeństwa. Ten szacunek i zainteresowanie mają swoje odbicie m.in. w tym, że w porównaniu z okresem przedwojennym szeregi strażaków wzrosły obecnie o 200 tys. osób.
Życząc uczestnikom zawodów pomyślnych wyników, wicepremier Nowak wskazał na znaczenie zabrzańskiej imprezy.
Podczas zawodów nie zabrakło emocji dla licznie zebranych widzów, którzy oklaskiwali ćwiczenia, nie należące do najłatwiejszych.
Ćwiczą strażacy z OSP Wrzosowej, reprezentanci woj. katowickiego.

Alarm … Biegną 30 metrów do samochodu. W słońcu błyszczą plastikowe kaski. Zieleń mundurów zlewa się z murawą boiska. Odjeżdżają do miejsca pożaru, pokonując po drodze wiele przeszkód. Natychmiast nawiązując łączność telefoniczną składając meldunek. W tym samym czasie inna grupa oddziału rozwija tzw. linię gaśniczą. Powietrze przecinają brezentowe węże, natychmiast łączone. W górę wystrzeliwuje drabina. W kilka sekund woda uderza o umieszczony wiatraczek. Czas wykonania ćwiczenia doskonały, 190 sek. i tylko 10 punktów karnych. Równolegle z ochotnikami startują reprezentacje zawodowych straży pożarnych ze wszystkich województw. Dzwoneczek obwieszcza strażakom z Rzeszowa odpoczywającym w zaimprowizowanej sypialni alarm. Strażacy zrywają się z łóżek. Biegną, nakładając ubrania ochronne i kaski. Ślizgiem z wysokości I piętra zjeżdżają do garażu. Nawiązują łączność radiową. Rusza samochód. Zatrzymuje się pod 4-piętrową ścianą. Tutaj zadanie nie jest łatwe. Trzeba zainstalować (sprawić) wór ratowniczy i za jego pomocą wyratować z 3 piętra dwie osoby oraz opuścić się na ziemię za pomocą linki. Równocześnie inna grupa oddziału rozwija linię gaśniczą i strąca przy pomocy prądu wodnego puszki z płonącą benzyną oraz gasi pianą benzynę płonącą w zbiorniku. Czas wykonania ćwiczenia 25 sekund i tylko 58 punktów karnych. Trzeci tor okupywali zawodnicy startujący w konkurencji indywidualnej. Ze zręcznością kotów wspinali się po drabinach i pokonywali wiele przeszkód. Nieoficjalną, ale niemniej atrakcyjną częścią zawodów były pokazy. Bardzo efektownie wyglądała grupa strażaków ze Szkoły Oficerów Pożarnictwa ćwicząca z drabinkami tzw. hakówkami i z drabinami Szczerbakowskiego oraz z toporkami. Strażacy z Krakowa wykonali ćwiczenie z płótnem ratunkowym, podczas którego wyskakujący z 3 i 4 piętra zawodnicy zjeżdżali po płótnie na dół. Żeńska drużyna OSP z Mesnej powiatu Bielsko – Biała prezentowała ćwiczenia niemniej sprawnie niż mężczyźni. Strażacy ZSP Warszawa – miasto pokazali piękne skoki na linach ratowniczych z 3 i 4 piętra. Z dużym zainteresowaniem zgromadzeni obejrzeli gaszenie benzyny w 50 metrowej długości zbiorniku za pomocą proszku chemicznego w wykonaniu strażaków z Chorzowa oraz przy pomocy armatek wodnych z ZSP Opole.

Na zakończenie zwycięzcom wręczono nagrody i odznaczenia. W konkurencji zespołowej zawodowych straży pożarnych puchar ministra spraw wewnętrznych zdobyli reprezentanci woj. rzeszowskiego, puchar komendanta głównego straży pożarnych – drużyna woj. olsztyńskiego, a puchar przewodniczącego Zarządu Głównego Zw. Zaw. Pracowników Państwowych i Społecznych – strażacy woj. krakowskiego. Ogółem wręczono poszczególnym zespołom 10 złotych, 8 srebrnych i 3 brązowe medale. W konkurencji indywidualnej dla strażaków zawodowych na torze przeszkód triumfował Stanisław Bochen (Lublin) przed Januszem Milewskim (Olsztyn) i Henrykiem Piejakiem (m. Poznań). W tej konkurencji 11 zawodników zdobyło złote, 8 srebrne i 3 brązowe medale. W konkurencji zespołowej ochotniczych straży pożarnych kolejne miejsca zajęli: 1) OSP Wrzosowa (woj. katowickie), 2) OSP Radymno (woj. Rzeszów), 3) OSP Brwinów (woj. warszawskie). Złote medale otrzymało łącznie 11 zespołów, srebrne 7, a brązowe – 4. W konkurencji indywidualnej członków OSP: 1) Jan Plewnik (woj. lubelskie), 2) Wojciech Dębski (woj. warszawskie), 3) Franciszek Cygan (woj. rzeszowskie). 11 zawodników zdobyło złote, wśród nich Franciszek Nikiel (Katowice), 8 srebrne i 3 brązowe medale.

Autor: Dariusz Guz

Bibliografia:

STRAŻAK Pismo Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Nr 20 (284) Rok XXVI Warszawa. 16-31 Października 1964 roku. W czasopiśmie zamieszczonych zostało kilka zdjęć.

Trybuna Robotnicza Nr 218 (6418) z 14.IX.1964 r. Zbiory Śląskiej Biblioteki Cyfrowej. Autor tekstu Alfred Majewicz.

Głos Zabrza Nr. 34 (433) z 23.08.1964 roku. Zbiory Miejskiej Biblioteki Publicznej w Zabrzu. Autor tekstu (as).

Głos Zabrza Nr. 38 (437) z 20.09.1964 roku. Zbiory Miejskiej Biblioteki Publicznej w Zabrzu. Autor tekstu (as). Przy artykule zamieszczono dwa zdjęcia. Autorem jest Wł. Dziurzycki.

150 lat poczty w Zabrzu. Wilhelm Kowolik. Wydawca: Narodowa Oficyna Śląska Zabrze. Zbiory prywatne Dariusz Guz