Pocztówki Włodzimierza Wysockiego.
Neogotycka szkoła nr 5 Jana III / Zedlitzschule.
Charakterystyczny budynek z elementami gotyku, łatwo rozpoznać że to szkoła podstawowa numer 5 przy ulicy Królewskiej. Zdjęcie wykonano przed 1915 rokiem, o czym świadczą dwie nazwy naszej miejscowości. Od swych początków nazywano ją Zedlitzschule, stała też przy (ulicy) Zedlitzstraße. Skąd ta nazwa, trudno powiedzieć na pewno, ale taką nosi niewielka gmina w Turyngii.
Budowę Szkoły Nr 5 rozpoczęto 1 kwietnia 1904 roku, a już rok później budynek był gotowy na przyjecie uczniów. Warto dodać, że działały wtedy dwie szkoły, osobna dla chłopców i osobna dla dziewcząt. Przez okres od 1905 roku do 1945 roku szkoła wielokrotnie zmieniała nazwę, jak i numerację, co wiązało się ze zmianami okręgów szkolnych oraz wydarzeniami politycznymi. Pod koniec 1944 roku nauka w szkole została zawieszona (działania wojenne), a w samym budynku mieścił się szpital wojskowy (Lazaret). Po 1945 roku działały tutaj dwie szkoły nr 5dla chłopców i nr 6 dla dziewcząt – stan ten trwał aż do 1959 roku. 1 października 2004 roku uchwałą rady miejskiej nadano tej placówce imię Króla Jana III Sobieskiego.
Po więcej szczegółowych informacji na temat historii szkoły zapraszam na jej stronę internetową
gdzie znajdziecie opracowanie Pana Piotra Szafarza.
Chyba tyko tu można jeszcze zobaczyć dwie nie istniejące już kamienice obok budynku szkoły.
Ten opis na podstawie artykułu Rafała Tylendy gdzie zobaczyć można zdjęcie klasowe z Zedlitzschule wykonane ok. 1910 roku.
Pocztówkę wysłano w grudniu 1915 roku pocztą polową.
Wydawca: H.J. Sobotzik, Zabrze.
Opracował: Andrzej Dutkiewicz. 19.10.2024
Ta archiwalna pocztówka pochodzą z kolekcji Włodzimierza Wysockiego który kolekcjonuje je już ponad 20 lat, w jego posiadaniu jest około 700 egzemplarzy. Były wystawione w Galerii Muzeum Miejskiego Cafe Silesia w od 14 marca do 5 maja 2019 roku.
Dzięki jego uprzejmości i ogromnej pomocy pani Urszuli Wieczorek z Muzeum Miejskiego w Zabrzu możemy je tu wszystkie zobaczyć, za co serdecznie im obu dziękuję.
Andrzej Dutkiewicz.