Pocztówki powojenne
Byłe lokale i hotel w centrum Zabrza.
Kartki pocztowe z lat 90-tych też zawierają ciekawe historie, na przykład ta, wydana w 1997 roku.
Sam układ i wybór ujęć składający się na pocztówkę będzie pewnie dla wielu zabrzan mocno sentymentalny. Hotel „Monopol” (Admiralspalast), kawiarnia „Pod Gronem” i bar „Express” dawny Sam-Bar wszystkie te miejsca możemy tu zobaczyć, a łączy je to, że już nie istnieją.
Budynki oczywiście stoją jak stały, brak jedynie lokali.
Z lewej strony widać hotel „Monopol” w ostatnich latach swej działalności. Było to szczególne miejsce dla zabrzan i chyba jeden z cenniejszych budynków w mieście. Zbudowano go w latach 1924-1928 i nosił wtedy nazwę „Admiralspalast”, czyli Pałac Admiralski. Po roku 1945 to luksusowe miejsce stopniowo traciło swój blask wraz, ze zmieniającymi się nazwami. Najpierw był to hotel „Prezydent”, a krótko potem „Przodownik”. Ostatnim etapem i nazwą był właśnie „Monopol”, jak widzimy na pocztówce stan budynku już wtedy pozostawiał wiele do życzenia. Przyjmowanie gości skończyło się około 1998 roku i w kolejnych latach na parterze i pierwszym piętrze działał tu bank „Śląski”. W 2022 roku budynek kupiło miasto i istnieją plany żeby go wyremontować.
„Pod Gronem”
Przed wojną mieściła się tu filia tarnogórskiej hurtowni win H. Sedlaczka oraz winiarnia z gastronomią . Po wojnie braci Jakubowscy urządzili w tym miejscu jadłodajnię, lokal został jednak upaństwowiony i przejęty w 1949 roku przez spółdzielnię „Społem” i tak właśnie powstała kawiarnia „Pod Gronem”. Była miejscem spotkań zabrzańskiej śmietanki towarzyskiej. Niegdyś trzeba było tam czekać na wolny stolik. W 1992 roku nierentowny już lokal przejął Jerzy Zamysłowski, który stworzył z niego ważne miejsce kultury. Występowały tam gwiazdy sceny i kabaretu, urządzano wybory Miss i Mistera Śląska. Historia ta zakończyła się w 2004 roku zamknięciem lokalu, do którego właściciel musiał sporo dopłacać. Zbyt mało ludzi chodziło do kawiarni. Obecnie jest tam sklep spożywczy.
„Bar Express”.
W obudowanym po podpaleniu przez Armię Czerwoną dawnym hotelu Juliusa Kochmanna mieściła się najpierw restauracja „Patria”. Odbywały się tam wieczorne dancingi, grała orkiestra i można było oczywiście zjeść. W następnych latach ulokował się tam „Sam-Bar”, samoobsługowa jadłodajnia z lanym ciemnym piwem, tak chyba najlepiej zapamiętano to miejsce. Tu widzimy ten lokal już jako „Bar Express”, jednak forma pozostała zapewne ta sama. Obecnie mieści się tu Urząd Miejski, a w miejscu jubilera jest piekarnia.
Podsumowując; jak widzicie pocztówki nie muszą być specjalnie stare, by przekazywać ciekawe historie, a miejsca na tej konkretnej, na pewno obudzą wiele wspomnień.
Fotograf: Andrzej Dorożanski Wydawca:Agencja Fotograficzna Miraż – Zabrze
https://zabrze.naszemiasto.pl/dzis-takich-kawiarni-juz-nie-ma/ar/c3-5971293 stąd zaczerpnąłem kilka informacji.
Opracował Rafał Tylenda. Pocztówka z jego kolekcji. 06.09.2022