Katastrofy Górnicze

Eksplozje kotła w zakładach Borsigwerku.

W 2019 roku na łamach strony opisałem katastrofę w kopalni Zabrze – Wschód (KÖNIGIN-LUISE-GRUBE), w której doszło do eksplozji kotła. Tamto zdarzenie miało miejsce w 1892 roku, a dzisiaj o dwóch kolejnych wybuchach kotłów w zakładach Borsigwerku, kolejno w 1884 i 1908 roku.

W bardzo obrazowym opisie katastrofy zamieszczonej w „Katoliku” z 14 Października 1884 roku opisuje się eksplozję kotłów w godzinach wieczornych. Siła wybuchu uniosła je aż do dachu hali, gdzie odbiły się, spadając na parowy młot.

Jak podaje relacja „Tu w tym miejscu zabiło i na części poćwiartowało kowala Lochmana, którego nogę znaleziono w gruzach. dopiero południem następnego dnia.
Kolejną ofiarą był kotlarz Steinfürer, który znajdował się w stanie krytycznym i jak podaje gazeta „ledwo jutra dożyje”.
Trzecią ofiarą śmiertelną tego zdarzenia był obsługujący młot Grunert, który zmarł w wyniku poniesionych obrażeń dwie godziny po tragedii.

Nie podano pełnej listy rannych w wyniku poparzeń i obrażeń, lecz mamy tu wiele nazwisk:

Heyduga

Janota

Blacha

Piecha

Ilga

Sharfenort

Kruger

Klois

Pelka

Pierończyk

Mrozek.

Miejsce katastrofy porównano do zburzonej Jerozolimy. Przyczyny eksplozji nie opisano.

Tragizm tego nieszczęścia bardzo obrazowo opisano w czasopiśmie „Katolik”.

„Katolik” 14 Października 1884 roku numer 80

Mijają 24 lata, gdy w 1908 roku w tym samym miejscu dochodzi do kolejnego wybuchu kotła. Siła tej eksplozji była o wiele większa, a relację z niej znalazłem w czasopiśmie „Polak” z 27 czerwca 1908 roku.

Do zdarzenia dochodzi około 4 rano, wielkie kawałki żelaza przebiły dach, po czym spadły w granicach kilkunastu metrów. Jeden z nich spadł prosto na warsztat mechaniczny, robiąc dziurę w dachu i raniąc robotników Machę i Remarczyka.

Cała okolica została usłana gruzami. Stojący niedaleko miejsca wybuchu piec pudlarski został zniszczony i pogrzebał pod sobą palacza Dudę. Wydobyto go spod niego spalonego na węgiel. Robotnik ten pochodził z Rudzińca, miał 45 lat i był żonaty. Drugą ofiarą śmiertelną, która zmarła w drodze do szpitala był liczący 21 lat Fojcik. Starszy majster Niewidok również umiera w szpitalu.

Przyczyną katastrofy było gwałtowne wlanie wody do rozgrzanego już kotła, o czym wcześniej zapewne zapomniano.

O tym wszystkim donosiło czasopismo „Polak”.

„Polak” 27 Czerwca 1908 roku numer 77

„Polak” 27 Czerwca 1908 roku numer 77

Zakłady Górniczo Hutnicze „Borsigwerk” Niemiecki Górny Śląsk.

Autor: Rafał Tylenda.          Pocztówka z jego kolekcji.                           28.10.2024

Źródła:

https://sbc.org.pl/dlibra/publication/35142#structure – Katolik 1884

https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/14137#structure – Polak 1908