To klasowe zdjęcie, pochodzące ze zbiorów Pana  Joachima Walenzyka,  wykonane zostało około 1910 roku na podwórku szkoły nr 5, znajdującej się przy ulicy Królewskiej (dawniej Zedlitzstrasse). Stojąca po lewej stronie dziewczynka z chłopczykiem to Babcia Pana Joachima.

Budowę Szkoły Nr 5 rozpoczęto 1 kwietnia 1904 roku, a już rok później budynek był gotowy na przyjecie uczniów. Warto dodać, że działały wtedy dwie szkoły, osobna dla chłopców i osobna dla dziewcząt. Przez okres od 1905 roku do 1945 roku szkoła wielokrotnie zmieniała nazwę, jak i numerację, co wiązało się ze zmianami okręgów szkolnych oraz wydarzeniami politycznymi. Pod koniec 1944 roku nauka w szkole została zawieszona (działania wojenne), a w samym budynku mieścił się szpital wojskowy (Lazaret). Po 1945 roku działały tutaj dwie szkoły nr 5 i nr 6 – stan ten trwał aż do 1959 roku. 1 października 2004 roku uchwałą rady miejskiej nadano tej placówce imię Króla Jana III Sobieskiego.
Po więcej szczegółowych informacji na temat historii szkoły zapraszam na stronę internetową:
http://www.sp5zabrze.net/historia.html, gdzie znajda Państwo opracowanie Pana Piotra Szafarza.

Szkoła w roku 2014.
Foto: Rafał Tylenda.

Za pomoc podziękowania dla  Joachima Walenzyka,  Piotra Szafarza i dla  Beaty Pęcak.
Autor:   Rafał Tylenda.

Z tego zdjęcia bije spokój. A tak spokojnie było na ulicy Dworcowej w latach najprawdopodobniej 40-stych. Wykonano je chyba w godzinach porannych. Szyld z imieniem „Pajonk” należy do sklepu z modą damską, wcześniej „Krafczyk & Pajonk” w budynku pod numerem 8. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych kamienic w Zabrzu, jej front wychodzi na plac Dworcowy. W czasach Polski Ludowej była w niej dobra restauracja o nazwie „Polonia”. Kamienicę wybudował 1911 roku kupiec Wilhelm Czeppan, na miejscu swej poprzedniej, mniejszej siedziby. Schody i zieleniec to nie byle co, tylko „Tarasy Brühl`a“ nazwane tak na cześć saksońskiego polityka Heinricha von Brühl (1700-1763). Wzorem były tu Brühlsche Terrasse w niemieckim Dreźnie, promenada wzdłuż Łaby, ale porównanie obu wypadło by raczej śmiesznie.
Z tyłu zdjęcia widoczna jest pieczątka zakładu fotograficznego Heuduk z Andreashütte O.S. (Zawadzkie). Wykonano je na papierze Agfa-Lupex.
Andrzej Dutkiewicz-zbiór prywatny.



Niemieccy żołnierze z dziećmi na placu Warszawskim, wówczas Reitzensteinplatz. Podpis pod zdjęciem : “Hindenburg. Krieg aus” (wojna skończona). W 1945 roku takie zdjęcie nie mogło by powstać, więc należy przyjąć że jest to koniec kampanii wrześniowej który oficjalnie nastąpił 6 października 1939. Widoczna w tle szkoła podstawowa nr 36 była w momencie ukończenia gmachu 1907 roku Liceum Żeńskim. Ten plac zwano niegdyś „Rynek”.
Fotografia zakupiona na jednej z aukcji internetowych jest mała, 8×5 cm i nie posiada żadnych innych podpisów, czy znaków.Z archiwum Andrzeja Dutkiewicza.

Pan Tomasz Zamysłowski przesłał nam zdjęcie piekarni jego pradziadka. Jak stwierdził nasz kolega zdjęcie to – „mistrzostwo świata”. Dotychczas nie spotkałem się ze zdjęciem z tej okolicy. Albert Mrusek w 1924 roku posiadał piekarnię zlokalizowaną przy Guidostrasse 53 (Rymera). Posiadał ją jeszcze w 1938 roku. Można było kupić tam również mąkę i drożdże ( jak na sklepowym szyldzie). Obok pod tym samym numerem
Anton Proske posiadał wytwórnię kiełbas i sprzedawał również mięso. Niegdyś gęsto zabudowana ul. Rymera, dziś świeci pustkami. Ten budynek znajdował się mniej więcej przy skrzyżowaniu z ulicą Szkolną i według mapy z portalu „Orsip” stał tam już w 1883 roku. Ale już go nie ma.
Opracował Dariusz Guz.

​Pora roku i uroczystość są jasne. Miejsce też. To wykonane jakby z marszu pierwszokomunijne zdjęcie z kościołem i szpitalem św. Kamila i w tle. Od 1882 do 1929 roku odbywał się tam w poniedziałki targ. Potem wybudowano oprócz tego co widać na zdjęciu jeszcze dwie szkoły o ogromny budynek mieszkalny. Zaprojektował to Dominikus Böhm, a park Gustaw Allinger. Plac nazywał się „Targów poniedziałkowych”, potem „Kamilianów”. ​Naziści nazwali go placem SA.
​ Po wojnie był krótko znowu placem Kamilianów, ale tą zbyt kościelną dla komunistów nazwę zmieniono na Plac Romualda Traugutta i tak nazywa się do dzisiaj. Zdjęcie z archiwum Stanisława Zawady. Data wykonania nieznana, przypuszczalnie lata 30-ste.