Kopalnia Zabrze-Królowa Luiza
Poziom 340 m kopalni „Zabrze -Wschód”. Unikalne fotografie Dariusza Pejcherta.
Dariusz Pejchert wykonał je w styczniu 1999 roku. Wszystkie te miejsca znajdowały się między podszybiami szybów V i IV.
„Nach den Porembaschächten”. Tablica opisana farbą na tynku, nieco archaicznym Niemieckim. „Do szybów Poremba”. Obok powieszona tabliczka opisowa współczesna. Początki poziomu 340 m sięgają końca XIX stulecia.
Pokład 507 „Heinic” tak naprawdę nazywał się „Heinitz” od nazwiska wysokiego urzędnika górniczego, który w 1777 roku przejął w Prusach stery rozwoju górnictwa. Szyby I II III i IV stanowiły trzon drugiego ruchu kopalni zwanego „Ost” (Wschód), lub Poremba, Porembaschächte. Wydrążono je między 1870 a 1890 rokiem. Wszystkie dotrwały do 1945 roku. Po tej dacie szyby II i III zlikwidowano. Szyb I dotrwał do lat 1990-tych, IV do momentu zamknięcia kopalni. Ostatni węgiel wydobyto 31 marca 1998, szyby zasypano w roku 2000.
Tablica na tynku. „Wytyczna do szybu Zaborze” Szyb „Zaborze” wybudowano w latach 60. XIX wieku., służył do wentylacji ruchu „Zachód” (dzisiejszy skansen). Zasypany pewnie wraz końcem wydobycia na tej kopalni w 1973 roku. Stał przy ulicy Wolności, koło elektrowni.
Jego historia i wyjątkowo rzadka pocztówka z tym szybem do zobaczenia tutaj.
Ktoś dopisał u dołu że jest to również dojście do szybu IV. Zdjęcie ociosu z datą 1935 rok, wykonano prawdopodobnie na dworcu osobowym poziomu, a rzymskimi literami oznaczone miesiące były być może granicą postępu robót.
Podszybie szybu V na poź. 340m. Oddano go do użytku w 1968 roku. Jego głębokość do rząpia wynosiła 833 m. Obsługiwał poziomy 340, 560 i 780 m. Zasypany w roku 2000.
Główna pompownia. Pompy napędzane były do końca do końca silnikami elektrycznymi przedwojennej niemieckiej produkcji firmy „Siemens-Schuckert“. Wskazuje na to logo firmy, dwie litery S. Nie wiemy jednak na pewno czy były to już tylko oryginalne obudowy, czy kompletne urządzenia. Na najstarszych poziomach spotykało się niemal do końca telefony w przedwojennych niemieckich obudowach z logo Siemens, ale nową polską elektroniką w środku. .
Współczesna komora transformatorów na poziomie 340 m. Na którymś z najstarszych poziomów ruchu Poremba zachowała się w oryginalnym stanie chyba do końca, przedwojenna komora transformatorów którą zasypano. Mogła by być ozdobą każdego muzeum techniki na całym świecie.
Zdjęcia: Dariusz Pejchert. Komentarz: Andrzej Dutkiewicz 14.06.2015