Architektura

Osiedle patronackie huty Donnersmarck – Zandka – Sandkolonie.

Wstęp autora.

Nasz „korespondent zagraniczny” Andrzej Dutkiewicz oprócz codziennej wielogodzinnej pracy którą wykonuje, znajduje jeszcze czas na tłumaczenia tekstów z języka niemieckiego na polski, zakupy na ebay’u, opisy i prowadzenie nowej strony o Zabrzu.     Jak proszę o następny zakup, albo przetłumaczenie kilkunastu zdań pewnie sobie myśli – „znów coś chce”. W tym miejscu chciałbym bardzo, bardzo podziękować Andrzejowi za wszystko co robi.   Jednym z zakupów jakich ostatnio dokonał było czasopismo „Berliner Architekturwelt”

Pojawiło się na ebay’u. Kosztowało niewiele. Z opisu wynikało, że w czasopiśmie znajduje się kilkanaście zdjęć z Zabrza. Poprosiłem Andrzeja by napisał do sprzedającego prośbę o przesłanie skanów zdjęć. Niestety z nie wiadomo jakich przyczyn okazało się to niemożliwe. Pomimo tego Andrzej kupił to czasopismo. Czasopismo dotarło do Andrzeja i pomimo remontu, który wykonywał w domu wykonał skany zdjęć i przesłał na mój adres mailowy.

Zacząłem przeglądać zdjęcia. Na początku chyba nie zdawałem sobie sprawy jakich budynków zdjęcia oglądam. Dopiero za chwilę szeroko otworzyłem oczy (usta chyba też) i powiększałem każde następne zdjęcie oglądając wszystkie szczegóły.     Podczas oglądania rysunku budynku dla 6 rodzin urzędników oraz planów budynków wisienka spadła na tort. Andrzej wyszukał co nieco o architekcie, a ja opisałem co mogłem.

Dariusz Guz.

Projektantem budynków kolonii huty „Donnersmarck” o których piszemy, jest architekt Arnold Hartmann. Urodził się 24 kwietnia 1861 roku w Brüssow, zmarł 15 maja 1919 roku w Berlinie. Był absolwentem Wyższej Szkoły Technicznej w Berlinie-Charlottenburgu. Jako samodzielny architekt był członkiem Bund Deutscher Architekten (Związek Niemieckich Architektów) i przez jakiś czas przewodniczącym berlińskiego oddziału Związku. Pierwsze jego znane prace to projekty willi o pałacowym charakterze w Berlinie-Grunewald. Jego najważniejsze budowle to – 1877 Pomnik Wojny 1870/71, 1876 Villa Büttner w Berlinie-Grunewald, 1898 Villa Meyer w Berlinie-Grunewald, 1899 wieża Bismarcka w Kolonii, 1901 szpital gwarecki w Chorzowie.

Zdjęcia budynków zostały wykonane przez Hansa Hartmanna i Hermanna Rückwarda.

Pierwszy budynek dla dwóch dyrektorów oddano do użytku na początku 1908 roku. Zlokalizowany był przy Haldenstrasse 20 (Stalmacha 20) . W 1912 roku w budynku mieszkał Anton Janus – dyrektor i Paul Wolf – dyrektor generalny huty.

W 1924 r. Budynek zamieszkiwała wdowa po dyrektorze Janusu, Anna i dyrektor Benno Richter, oraz dwie inne osoby: kupiec i urzędnik sądowy.

Stalmacha 20.

Niemiecka Gazeta Budowlana 1910, nr 22.

To zdjęcie pochodzi z „Niemieckiej Gazety Budowlanej” 1910, nr 22 i uzupełniłem tym artykuł w maju 2023 r. A. Dutkiewicz.

Krakusa 2

Krakusa 2

Drugi budynek zlokalizowany przy Hochgesandstrasse (Krakusa 2) pojawia się w książce adresowej w 1914 roku. W budynku zamieszkuje Max Krause – dyrektor i Christian Marwitz – główny inżynier.

Obydwa budynki posiadały po trzy kondygnacje. Na dwóch pierwszych kondygnacjach znajdowało się po jednym mieszkaniu. Na poddaszu rozlokowane były pomieszczenia dla służby, pralnia i suszarnia. W budynku zainstalowane było centralne ogrzewanie (kocioł znajdował się w piwnicy), każde mieszkanie składało się z dwóch klatek schodowych, zwykłej i kuchennej (właściwie to same schody dla służących), osobno posiadały łazienkę (zaopatrzoną w piec do podgrzewania wody) i toaletę (w łazience i toalecie były okna), korytarz, garderobę, loggię, salon, jadalnię, pokój dzienny, pokój dla mężczyzn, 3 sypialnie, kuchnię i dużą spiżarkę (z oknem). Kuchnie zaopatrzone były w piece kuchenne posiadające zbiornik do podgrzewania wody. Mieszkanie było świetnie rozplanowane. Prawie do wszystkich pomieszczeń wchodziło się z przedpokoju.

W latach 1910 – 1914 wybudowano pięć domów z mieszkaniami, osobno dla urzędników huty i kopalni. Budynki te zostały zlokalizowane przy ulicach Krakusa 4 (dla urzędników kopalni) i Stalmacha 11 (dla urzędników huty), 15 (dla urzędników kopalni), 16 (dla urzędników huty) i 18 (dla urzędników huty).

Budynki posiadały po cztery kondygnacje. Znaczącym elementem odróżniającym je od siebie była ilość klatek schodowych. Część budynków posiadała jedną, a część dwie klatki schodowe. Na trzech pierwszych kondygnacjach były po dwa bardzo dobrze rozplanowane mieszkania składające się z korytarza, czterech lub pięciu pokoi, kuchni ze spiżarką. Posiadały osobną łazienkę (zaopatrzoną w piec do podgrzewania wody) i toaletę. Pokoje ogrzewane były piecami węglowymi wykonanymi z glazurowanych pięknie zdobionych kafli. Kuchnie zaopatrzone były w piece kuchenne posiadające zbiornik do podgrzewania wody. Na poddaszu mieściły się mieszkania dla służby oraz pomieszczenia gospodarcze.

Dom dla sześciu urzędników kopalni.

Dom dyrektorów.

Dom dla sześciu urzędników huty.

Dom dla sześciu urzędników kopalni.

Przedszkole.

W 1908 roku oddano do użytku przedszkole zlokalizowane przy ul. Stalmacha 9 .

Wszystkie domy oraz przedszkole ogrodzone były drewnianym płotem z murowanymi słupkami i podmurówką z cegły. Nad furtką i bramą wjazdową zamontowano pergole. Teren wokół budynków zagospodarowano zielenią. Chodnik oświetlany był lampami gazowymi (najprawdopodobniej firmy Graetzin Licht z Berlina). Dla ozdoby na chodniku posadzono platany klonolistne (Platanus x hispanica).

W 1907 roku ukończono budowę remizy straży pożarnej przu ul. Stalmacha 22.              Składała się z trzech połączonych ze sobą części. Jedną z części stanowiła – wieża strażacka, drugą część – mieszkania dla załogi straży pożarnej, a trzecią garaże dla pojazdów.

Przed budynkiem straży mieścił się plac do ćwiczeń, a z tyłu bardzo duży teren z zielenią.

Biblioteka Donnersmarcka.

Na ostatnim zdjęciu widoczna jest sala główna biblioteki huty Donnersmarcka, której budowę zakończono w 1911 roku.

Zdjęcie wykonano zapewne zaraz po zakończeniu budowy. W chwili otwarcia biblioteka posiadała 14 tysięcy woluminów, które umieszczono w biblioteczkach ustawionych pod ścianami na dole na sali i na galerii. Na sali umieszczone były stoły i krzesła. W bibliotece można było także prowadzić zebrania, odczyty, wykłady, oglądać filmy jak i słuchać muzyki.

 Dziś jest to siedziba „Filharmonii Zabrzańskiej”.

Kolekcja  i  opracowanie:  Dariusz  Guz.

Współpraca: Andrzej Dutkiewicz          27.05.2014